Wróciłam z urlopu i ostro zabrałam się za skończenie sukni dla Cali. Dla przypomnienia lala zrobiona jest z masy Puppen Fimo i ma 9 cali wysokości. Nie ma jeszcze rzęs i błyszczących oczu bo zastanawiam się czy jej nie powielić. Mam już pomysły na kolejne suknie, ale na tę chwilę Cali występuje w ...jak to określić... fioletowo-bordowej sukni z czerwonymi wykończeniami.
Tren, który jest odpinany może pełnić również funkcje czegoś w rodzaju płaszczyka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz